Milena i Przemek
Kiedy z Mileną i Przemkiem planowaliśmy sesję ślubną, jedno wiedzieliśmy na pewno. Musi to być miejsce oddalone od zgiełku ludzi i miasta. Dlatego musi być intymne i ciche. Ponieważ Przemek to bardzo spokojna dusza, bardzo chciałam aby skupił się tylko na Milenie i na łączącym ich uczuciu. Dlatego na plener wybraliśmy się na okoliczne łąki, rozlewiska , las. Oraz na kilka ujęć w pustym ogrodzie botanicznym. Deszczowo mglista aura dodała sesji elektryczności. Serdecznie zapraszam do oglądania.