Z Olą i Mateuszem świetnie spędziliśmy czas na tej sesji plenerowej. Przez większość czasu było bardzo cieplutko i wiał przyjemny, jesienny wietrzyk. Ponadto pracowaliśmy w przepięknym akompaniamencie plenerowego koncertu operowego, który odbywał się na tarasie pałacowym. Tym samym stworzył nam wspaniałe zaplecze do romantycznych spojrzeń i scenerii. Przez to młodzi byli rozanieleni, zresztą widać to w ich spojrzeniach i gestach. Czytaj więcej „Aleksandra i Mateusz”→
Kaśka i Piotr to mieszanka wybuchowa. Ona – ciągła optymistka, zawsze uśmiechnięta i gotowa do działania, nie ma dla Niej rzeczy niemożliwych. Piotr natomiast do życia podchodzi raczej z dystansem, bynajmniej tak uważam ( : Gdy przybyłam do ich domu, musiało potrwać kilka chwil zanim mi zaufał i się wyluzował.
Potem już było tylko lepiej. Pogoda była wymarzona. To był jedyny dzień, w którym od rana sypał dość obficie śnieg, o
którym Kaśka marzyła..
Na swoją sesję plenerową Kasia i Piotr zabrali mnie w swoje miejsca z dzieciństwa. Mimo, iż aura tego dnia nas nie rozpieszczała, był dość mocny mróz do tego opady śniegu i silnie wiejący wiatr, atmosfera była bardzo miła i zabawna. Sesja była pełna zwierzeń i ciekawych opowiadań związanych z beztroską, dziecięcą zabawą Państwa Młodych. Brawo dla Kasi i Piotra, że dali radę w takich trudnych okolicznościach …
Serdecznie zapraszam do obejrzenia reportażu z tego cudownego ślubu i wesela oraz sesji plenerowej